Właściciele często martwią się, gdy widzą swojego pupila łapczywie skubiącego trawę na spacerze, i nie bez powodu.
Chociaż pojedyncze przypadki nie powinny wywoływać paniki, systematyczne jedzenie trawy może być ważnym wskaźnikiem zdrowia układu pokarmowego, donosi .
Współcześni weterynarze odeszli od uproszczonego poglądu, że zwierzęta wymiotują w ten sposób. Znacznie częściej zdarza się, że pies próbuje stymulować pracę jelit lub uzupełnić błonnik, którego brakuje w głównej diecie.
Pies często wybiera określone rodzaje długich i twardych traw, dokładnie je przeżuwając. Jego obserwacja pomogła zidentyfikować pewien wzorzec: dzieje się tak po zjedzeniu czegoś wyjątkowo tłustego.
Lekarz w klinice wyjaśnił, że grube włókna działają jak naturalna „falbana”, pomagając przepchnąć zawartość i oczyścić ściany żołądka. Nie jest to niebezpieczne, jeśli zioło jest zbierane w miejscu przyjaznym dla środowiska, z dala od dróg.
Jednak uporczywe i regularne „zazielenianie” diety jest dobrym powodem do ponownego rozważenia systemu żywienia. Karma może nie być w pełni trawiona lub może nie zawierać wystarczającej ilości błonnika pokarmowego dla psa.
Właściciel powinien zwrócić uwagę na towarzyszące objawy: letarg, matową sierść lub nieregularność stolca. W tym przypadku trawa to tylko wierzchołek góry lodowej, za którym kryje się poważniejszy problem.
Problem rozwiązuje dodanie do jadłospisu pupila gotowanych warzyw, takich jak cukinia i marchew oraz zielonych sałat. Jego zainteresowanie trawą uliczną praktycznie zanikło, potwierdzając teorię niedoboru błonnika.
Teraz postrzegam ten dziwny wybór jedzenia nie jako zły nawyk, ale jako cenną wskazówkę. Pies sam powiedział mi, czego brakuje jego ciału dla idealnego zdrowia.
Czytaj także
- Dlaczego kot chowa się w pudełkach: tworzenie fortecy, by uciec od stresu
- Dlaczego pies przechyla głowę: prośba o lepszą jakość sygnału

