On w milczeniu wpatruje się w okno, a ty czujesz, że jesteś czemuś winna, mimo że nie było żadnej kłótni.
Ten niewypowiedziany niepokój wisi w powietrzu jak gęsta mgła, zatruwając najbardziej radosną atmosferę i zmuszając drugiego partnera do ciągłego zastanawiania się nad przyczynami, donosi korespondent .
Niewypowiedziany niepokój jest formą emocjonalnego wampiryzmu, w którym jeden z partnerów przenosi ciężar swojego niepokoju na drugiego, nawet nie próbując go werbalizować. Druga strona jest zmuszona do zostania detektywem, rozszyfrowując mowę ciała, westchnienia i napięte cisze, co nieuchronnie prowadzi do emocjonalnego wyczerpania.
Zdjęcie: Pixabay
Psychologowie podkreślają, że takie zachowanie to bierno-agresywna manipulacja, sprawiająca, że druga osoba czuje się odpowiedzialna za nastrój, który nie jest z nią bezpośrednio związany.
Eksperci od komunikacji zalecają wprowadzenie prostej zasady: „Jeśli coś jest nie tak, powiedz mi to w jednym zdaniu, bez szczegółów”. Uwalnia to niespokojnego partnera od ciężaru długich wyjaśnień, a drugą osobę od obowiązku czytania w myślach.
Jeden z mężczyzn korzystających z doradztwa podzielił się, że ratuje ich zdanie kodowe: „Mam dziś chmury nad głową”, które natychmiast daje partnerce znać, że nie chodzi o nią, ale o jego stan wewnętrzny. Zdolność do oddzielenia własnych doświadczeń od wspólnej przestrzeni jest oznaką dojrzałości emocjonalnej.Twój niepokój jest twoją odpowiedzialnością, a pierwszym krokiem do uzdrowienia jest uznanie go i poproszenie o wsparcie, zamiast zmuszania partnera do chodzenia po polu minowym twoich nastrojów. Miłość polega na sile więzi, a nie na rozszyfrowywaniu cichych sygnałów.
Przeczytaj także
- Syndrom miłosnych zakupów: co się dzieje, gdy wiecznie szukasz kogoś lepszego?
- Ślepota na stratę: jak kryzys otwiera nam oczy na prawdziwą wartość rzeczy

